Kilka dni temu świat obiegła informacja z Wielkiej Brytanii o nowym szczepie koronawirusa, który szybko rozprzestrzenia się w południowo-wschodniej Anglii. Angielscy wirusolodzy poinformowali, że nowy wariant posiada niezwykle dużą liczbę mutacji. Inne wirusy różnią się od siebie jedną lub dwiema zmianami, natomiast w przypadku nowego szczepu jest ich aż 22.
Według obserwacji angielskich wirusologów nowy szczep koronawirusa jest nawet 70 procent bardziej zakaźny, niż ten z którym mieliśmy do czynienia od początku roku. W sprawie wypowiedziała się szefowa wydziału chorób zakaźnych w Imperial College London – prof. Barclay:
„Zwykle widzimy wirusy różniące się od siebie jedną lub dwiema zmianami, ale ten ma 22 jednocześnie. To natychmiastowo jest czymś w rodzaju dzwonka alarmowego. Ale biologicznie jest to możliwe, że wirus mógł zmienić sposób, w jaki się zachowuje z powodu tych mutacji”
Nie wiadomo, czy szczepionki są skuteczne na nową mutację
O wykryciu nowego szczepu koronawirusa, dowiedzieliśmy się 14 grudnia, podczas wystąpienia brytyjskiego ministra zdrowia Matta Hancocka. Przekazał on również informację o tym, że najnowszy szczep został wykryty już u około 6 tys. Osób, głównie w południowo-wschodniej Anglii. Wirus bardzo szybko się rozprzestrzenia, szybciej niż do tej pory.
Wraz z wykryciem nowego szczepu, rozwinęła się ogromna dyskusja na temat skuteczności szczepionek, które jeszcze nie zostały wprowadzone w większości krajów. Specjaliści nie wypowiadają się na ten temat, ponieważ nie mają jeszcze wystarczającej ilości badań, aby to potwierdzić lub odrzucić.